Przez ostatnie, pandemiczne dwa lata bardzo brakowało nam międzynarodowych ślubów, które zawsze przynoszą coś nowego, zaskakującego i jesteśmy niezwykle wdzięczni, że w tym roku nadrabiamy je z nawiązką. Ten intymny, przepiękny ślub odbył się w położonej w Toskanii willi Medyceuszy, która góruje nad pobliską Florencją i zachwyca niezwykłą architekturą. Van i Rachael, mieszkający na co dzień w Kuala Lumpur, zabrali tam ze sobą rodzinę i najbliższych przyjaciół z całego świata na weekend pełen miłości, ekscytacji i włoskiego słońca. Taka też miała być w naszym zamyśle ich historia – ciepła, ekscytująca, wzruszająca.
Organizujecie ślub w Toskanii? Opowiedzmy Waszą historię! KLIK do formularza 🙂.