Kiedy dojechaliśmy na dzień przed ślubem pod zamek Wartin, nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę, jakie wnętrza w sobie skrywa. W środku znaleźliśmy prawdziwy, magiczny vintage – tajemnicze pomieszczenia przypominające antykwariat, zakurzone książki, freski i rozmaite rzeźby. Właśnie to miejsce wybrali na swój ślub Asia i Paul, którzy poznali jego właścicieli podczas swojej podróży po Afryce. Naprawdę łatwo zatracić się w ich historii i w przepięknej przemowie Paula, którą wygłosił podczas tego wyjątkowego dnia!